Na efekt nie trzeba było długo czekać. Straż pożarna od wczoraj wieczorem do dzisiejszego popołudnia interweniowała w 40 zdarzeniach.W sumie w akcji uczestniczyło 49 zastępów jednostek ratowniczych.

Dodaj zdjęcia

Przewrócone drzewa, niebezpiecznie zwisające nad drogą konary drzew, uszkodzone linie energetyczne i telekomunikacyjne - do takich przypadków najczęściej byli wzywani strażacy.

Około godziny 3 nad ranem w dom jednorodzinny w Studzionce uderzył piorun. Na szczęście nic nikomu się nie stało - uszkodzeniu uległa tylko instalacja elektryczna. Z kolei w Jankowicach na ulicy Złoty Kłos, w jednym z domów zerwany został częściowo dach.

Były też dwie kolizje z udziałem samochodów, które uderzyły w leżące na jezdni drzewa - jedna na DK1 w Piasku, druga na na DK81 w Pawłowicach. Rano, około godz. 8.00, miała miejsce też kolizja na drodze krajowej nr 1 na wysokości Kauflandu. Ruch w kierunku Katowic był częściowo zablokowany.

Stacje meteorologiczne na jeziorze Goczałkowickim oraz zaporze po raz pierwszy odnotowały tak wysokie podmuchy wiatru. - Uderzenie było dokładnie o 3 nad ranem. Zarejestrowaliśmy dwie prędkości wiatru. Stacja meteo na zaporze zarejestrowała prędkość 111 km/h, a na jeziorze 117 km/h. Wiatr południowo-zachodni - relacjonuje Adam Skowroński z firmy Ecoclima.

Synoptycy przewidują na dzisiaj także wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości od 30 km/h do 45 km/h, w porywach do 90 km/h. Wiatrowi okresami mogą towarzyszyć przelotne opady śniegu.